Admyn napisał(a):
Nepotyzm był, jest i będzie miał miejsce.
Niezależnie od oceny zjawiska "rodzinnego kandydowania", nie jest to nepotyzm.
Osobiście uważam, że na radnych mogą startować wszyscy chętni, którzy nie są tego prawa pozbawieni. Nie mam żadnego problemu z tym, że w wyborach startują ojciec i syn, matka i córka, a niechby i cała rodzina.
Natomiast to do wyborców należy ocena każdej takiej sytuacji. To od nas zależy, komu oddamy swój głos - i czy będziemy się kierować nazwiskiem, powiązaniami rodzinnymi, czy innymi kryteriami.