Witam!
To, co opisałeś, jakoś mnie nie dziwi. Kilka tygodni temu byłam w trzebińskim urzędzie i pani tam pracująca usiłowała mi wmówić, że nie mieszkam tam, gdzie mieszkam, ale pod zupełnie innym adresem, bardzo starym adresem, który nawiasem mówiąc musiałam zmienić na wniosek UM w Trzebini, bo jakieś naście lat temu dostałam z tegoż urzędu wezwanie o zmianie nazwy ulicy i numeru domu, zmieniłam więc dane w dowodzie, pracy, urzędzie skarbowym....Ja wszystko pozmieniałam, a w urzędzie nadal bałagan.
Dopóki urzędnicy oraz pracownicy administracji w Polsce nie będą ponosić odpowiedzialności za swoje błędy i pomyłki, dopóty porządku nie będzie. Do tego potrzebna jest jednak zmiana prawa.
Cóż nam pozostaje? Obejrzeć dobry czeski film i dobrze się przy tym bawić
Pozdrawiam.